czwartek, 7 sierpnia 2014

Pracowite lato

W końcu po ponad miesiącu moja "przygoda" z malarstwem dobiegła końca. Finał miał miejsce w ............ spiżarnio-kotłowni :-) 100 litrów arktycznej bieli Duluxa odpornego na szorowanie dało długo oczekiwany efekt.


Spiżarka w oczekiwaniu na regały, słoiki i zamrażarkę.


W przerwach technicznych, udało mi się jeszcze znaleźć czas na zagospodarowanie -odkopanie spod gruzu i zielska - jednej strony domu. Kremowe wapienie to pamiątka z tegorocznego urlopu :-)

Swoją obecnością po raz wtóry zaszczycili nas górale i w 4 dni udało im się ułożyć jesionowe schody.

 
Przed nami jeszcze tylko szambo, sufity podwieszane, listwy, kontakty no i właściwie potem to już możemy zamieszkać w naszej skarbonce :-)