Spiżarka w oczekiwaniu na regały, słoiki i zamrażarkę.
W przerwach technicznych, udało mi się jeszcze znaleźć czas na zagospodarowanie -odkopanie spod gruzu i zielska - jednej strony domu. Kremowe wapienie to pamiątka z tegorocznego urlopu :-)
Swoją obecnością po raz wtóry zaszczycili nas górale i w 4 dni udało im się ułożyć jesionowe schody.
Przed nami jeszcze tylko szambo, sufity podwieszane, listwy, kontakty no i właściwie potem to już możemy zamieszkać w naszej skarbonce :-)