środa, 24 sierpnia 2011

sernik, dachówka, piaty element

Jak nie ulewne deszcze, to męczące 33- stopniowe upały. Ze wszystkich leje się pot, mnożą się stosy butelek po zimnych napojach. Chcąc wynagrodzić trudy pracy, nasi Panowie otrzymali dzisiaj od nas słodki prezent- sernik.


Do pomocy naszym Panom dołączył piąty członek ekipy - Pan Jacek. Wszystkie dachówki zostały już wniesione na poddasze, a większość z nich została także wyniesiona na dach.


Orynnowanie (plastik w kolorze czarnym) już też jest na ukończeniu, brakuje jeszcze tylko 30 uchwytów i zamkniemy etap rynien. Po dokupieniu jednej rolki folii paroprzepuszczalnej ukończone zostanie owijanie dachu folią. 


Ładniej z jasną czy grafitową fugą? :-)


W końcu się doczekałam! :-) jedna część dachu nad pomieszczeniem nad garażem  jest prawie ukończona






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz