niedziela, 7 września 2014

Historyczna data 30.08.2014

Po 3 latach, 3 miesiącach i 15 dniach udało nam się skończyć nasz wymarzony dom i do niego wprowadzić. Firma przeprowadzkowa spóźniła się 4 godziny, ale dla nas to już nie miało znaczenia. Wiedzieliśmy, że dzisiaj śpimy już w naszym nowym domu. Największym wyzwaniem był transport pianina, zakończony oczywiście sukcesem- ściany ani drzwi nie ucierpiały.
Jeszcze przez tydzień po przeprowadzce zwoziliśmy "drobiazgi" z mieszkania i uzupełnialiśmy braki.
Na godzinę przed przeprowadzką nasi starzy, dobrzy znajomi z samego początku budowy ukończyli gładzie w pralni- dziękuję! :-)

Tak domek prezentuje się teraz




Pozostała część domu niech pozostanie tajemnicą :-)

Brakuje nam tylko lamp i sufitów podwieszanych w trzech pomieszczeniach. Ale to powoli i na spokojnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz